piątek, 29 marca 2013

Pomruki zimna



Za oknem zimno, pod kocem też lekko telepie. Uśmiechać się też coraz trudniej - mina rzednie z każdym mokrym płatkiem na twarzy. Czasem mam wrażenie, że to łzy złości. Bo ileż można?









Klaudia

4 komentarze:

  1. Bardzo przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Długowłosa! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mogłabyś dać post o tym jak dbasz o włosy? ;) dzięki z góry i pozdrawiam! coś czuję, że będę tu częstym gościem! ;)

    OdpowiedzUsuń